Zostanę Przy Tobie
Duńczyk zacisnął pięści. Szwecja i Finlandia uciekli. Co im zrobił? Jest jednym z najpotężniejszym krajem świata, a oni po prostu odeszli. Pożałują tego. Już miał wymyślać plan zemsty na byłych podwładnych, gdy usłyszał dziecięcy głos:
-Danio, gdzie pan Szwecja i Finlandia?
Niby niewinne pytanie, ale rozwścieczyło blondyna. (A wszyscy Nordycy są blondynami, ale jebać to dop. Autorki) Przycisnął Norwegię do ściany:
- Nie mów o nich w moim domu
W sumie powinien nauczyć go posłuszeństwa. Już miał uderzyć chłopaka, gdy nagle poczuł podmuch wiatru. Pomasował czoło, co prawda Norwegia według Artura Kirklanda miał czarodziejskie moce, ale nigdy ich nie ujawniał.
-Czemu mnie chciałeś uderzyć?
Dania zaniemówił, za błędy okularnika i Finkołaja miało płacić dziecko. Co ono kurwa zrobiło?
- Bo.. - podniósł wzrok, ale kraju już nie było by usłuchać jego głupich tłumaczeń. Gdzie on się podział? Może ma jakąś jebaną moc, którą w ogóle nie nie ogarniam. Chociaż to przez niego płakał, o n był przyczyną jego płaczu. Wstał z podłogi i poszedł go szukać. Nie było to duży problem, bo zawsze dzieciak siadał na łóżku w swoim pokoju. Tak było też i tym razem.
-Przepraszam. Zdenerwowałem się -mężczyzna usiadł obok Norwega.
- A dlaczego- przybliżył się się do opiekuna, wyraźnie zaciekawiony.
-Szwecja i Finlandia uciekli..
- Powinnem dać im wygrać w Berka
-Nie, to nie twoja wina - uśmiechnął się
- To wina tostera.
-Ymm?
- Bo się zepsuł kiedy pan Finlandia chciał zjeść tosta.
-Nie -roześmiał i przytulił Norwega.
-Dziwne
~~
Kilka tygodni później.
-Myślisz, że..- Finlandia niepewnie spojrzał na okularnika.
-Norwegia jeszcze nie wie, jak wspaniale być wolnym- Szwecja wepchnął chłopaka do Gabinetu Mattiasa.
-Wi..- Dania podniósł wzrok, ale momentalnie zamknął się widząc Szwecję i Finlandię.- Czego chcecie?
-Adoptować Norwegię.
-Nie, weźcie co chcecie, ale nie zabieracie go.
- To Lukas zdecyduje.
-Miał przez Was koszmary
-No i? Przez ciebie nie miał? - Dania spuścił wzrok oczywiście że miał przez niego, ale to nie to samo.
-Danio- osoba, o którą się kłócono weszła do pokoju. Na widok dawnych przyjaciół szybko podbiegła do opiekuna i mocno wtuliła się w jego płaszcz.
-Luka, choć z nami, będziemy razem się bawić - Finlandia kucnęła by przekonać dziecko do pójścia z nimi.
-Nie chcę zostać z nim - chłopak mocniej przytulił się do Danii, wdzięcznej że nie zabiorą mu jego jedynej radości.
-Dobra. Jak nie chce to nie. Chodźmy Finlandio. Jeszcze pożałujesz mały, że się od niego nie uwolniłeś-Okularnik powiedział chłodno do swojego chłopaka, jednak ich były opiekun wiedział że blondyn jest zdziwiony.
-Dzięki-po wyjściu obu personifikacji klęknął przed Małym.
-Danio.. - wbił wzrok w podłogę.
-Tak?
-Kochasz mnie- zaczerwienił się jakby samemu nie dowierzając, że zadał pytanie.
-Kocham cię- Dania mocno przytulił Norwegię- swój dar od losu.
~~~
Jest to moja druga miniaturka nie pisana ciągle. Proszę co sądzicie o tym one-shocie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz